baner

Recenzja

Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu, Jason Aaron [recenzja]

Krzysztof Zimiński recenzuje Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu
7/10
Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu, Jason Aaron [recenzja]
7/10
"Pewnego razu gdzieś na końcu świata" to pozycja, która zwraca uwagę za sprawą scenarzysty. Nie mamy może do czynienia z komiksem na miarę "Skalpu", ale Jason Aaron nie zawodzi.

Najnowsza propozycja amerykańskiego scenarzysty opowiada tym razem o dwojgu zagubionych nastolatków, którzy odnaleźli się w chaosie, jaki nastąpił po końcu świata. Mezzy to uciekinierka z sekty postapokaliptycznych skautów, wyszkolona w przetrwaniu, gotowa na wszystko. Maceo dorastał natomiast pod kloszem, w dobrze wyposażonym schronie, który został mu po rodzicach. Opuszcza swoje domostwo, by towarzyszyć dziewczynie, i choć wydaje się to być krokiem samobójczym, to chłopak ma w zanadrzu parę użytecznych umiejętności. Powoli rozwija się między nimi intymna relacja, którą zakłóca jednak pojawienie się dawnej opiekunki dziewczyny, wraz z resztą podopiecznych.

Aaron dostarczył wizję zniszczonego świata, który w pewnym wymiarze jest zwierciadłem dla naszej rzeczywistości. Z jednej strony przewijają się tam amerykańskie wątki społeczne, z drugiej strony potrzeba bliskości i emocji, których zagłuszyć nie może nawet apokalipsa. Narracja sprawnie płynie (choć tekstowe wtręty nieco ją momentami mącą), a rysownicy i koloryści przekazują jego wizję w dość atrakcyjny sposób. Choć przyznam - momentami ta historia wydawała mi się nazbyt przerysowana, co najmocniej mnie uderzyło w trakcie kulminacji tego tomu.

Jednocześnie w trakcie lektury miałem uczucie, że intencje autora, jego ambicje, by mnie w tę relację młodych bohaterów wciągnąć, totalnie mnie nie trafiły, przeszły gdzieś bokiem. Być może nie jestem docelowym odbiorcą, bo miałem przez cały czas uczucie, że to historia utrzymana w kategorii 'young adult'. Jednocześnie nieco mnie dziwił poziom przemocowości, adekwatny do przedstawionych realiów, acz dość wysoki, jak na historię dla młodzieży.

Porządne czytadło, choć nie dla mnie. Nie jestem pewien dla kogo. Być może dla młodzieży łaknącej romansu w ekstremalnych warunkach - tacy czytelnicy (jak sądzę) nie będą zawiedzeni.

Opublikowano:



Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu

Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu

Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Alexandre Tefenkgi, Nick Gragotta
Kolor: Lee Loughridge, Rico Renzi
Wydanie: I
Data wydania: 21 Luty 2024
Seria: Pewnego razu gdzieś na końcu świata
Druk: kolorowy
Oprawa: miękka
Format: 170x260
Stron: 170
Cena: 79,90 zł
Wydawnictwo: Nagle Comics
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Galerie

Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu, Jason Aaron [recenzja] Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu, Jason Aaron [recenzja] Pewnego razu gdzieś na końcu świata #01: Miłość na pustkowiu, Jason Aaron [recenzja]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-